Myślę, że to odpowiedni moment żeby ruszyć tyłek z kanapy!
Jutro już wyjeżdżamy ale jeszcze dwie dniówki do zaliczeni.
Wszystko to, co najważniejsze mamy już dograne, a reszta.... wiadomo... życie pokaże.
Z planu naszego wyjazdy wypadła Tajlandia. Innym razem tam wrócimy.
OK idziemy się pakować, a was wszystkich zapraszamy do śledzenia naszych przygód na w bólach rodzącej się stronie.
P.S. będą konkursy i nagrody :)