Geoblog.pl    reclusse    Podróże    2024 - D o o k o ł a Ś w i a t a !    Szybciutko przez Bali.
Zwiń mapę
2024
10
lis

Szybciutko przez Bali.

 
Indonezja
Indonezja, Padangbai
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 20584 km
 
Poranek w hotelu. Punkt siódma jesteśmy na nogach, w restauracji hotelowej pusto jak na pokładzie statku-widmo – widać, że my jedyni mamy tu poranny zryw. Pakujemy się, jemy śniadanie i czas na lotnisko. Nie ma tłumów, za to sprawnie, krok za krokiem, mamy już check-in i 25 minut później docieramy pod sam gate. Jeszcze ostatnie spojrzenie, ostatni łyk Raja Ampat i... do samolotu. Zanim zamknęli drzwi, człowiek poczuł to ukłucie nostalgii – tyle cudownych miejsc, ludzi, widoków! Trzy godziny w powietrzu i… jesteśmy na Bali.

Bali wita nas cieplem, zupełnie innym tempem życia, choć przecież to Indonezja jakby ta sama. Bali słynie z kultury, świątyń, rytuałów i ceremonialnego podejścia do codzienności, jakby tu czas płynął trochę inaczej. Wyspa nazywana jest "wyspą bogów" i jest domem tysięcy świątyń, które dodają temu miejscu niepowtarzalnego uroku. Ale my jedziemy dalej – z lotniska kierujemy się prosto do Padangbai, gdzie czeka nas transport na kolejne wyspy.

Jadąc główną drogą, trudno oderwać wzrok od tego, co po bokach. Wszędzie galerie rzeźb, sklepy z ogromnymi posągami bogów i bożków, ogrody kamieni, figurki, kadzidła... Bajeczny krajobraz. Jeśli ktoś kiedyś chciałby urządzić sobie ogród marzeń, Bali jest idealnym miejscem na „zakupy w stylu... Balijskim”.

Po około dwóch godzinach podróży docieramy do Padangbai, miasta portowego, w którym czuć zapach oceanu. Cena za transport: 350 tysięcy rupii – uczciwie, choć nie aż tak niska jak gdzie indziej w Azji. Padangbai samo w sobie nie powala. Lagoon Beach, którą wiele osób poleca, okazuje się być raczej skromną zatoczką. Po rajskich plażach Raja Ampat trochę trudno się zachwycić czymś takim, ale powietrze pełne zapachu kadzideł dodaje temu miejscu odrobinę magii. Wracają wspomnienia, ten specyficzny zapach koi i przypomina o rytuałach, duchowości i dawnych podróżach.

Jutro ruszamy dalej – przed nami Gili Air, gdzie czeka nas kolejne przygody i, miejmy nadzieję, znów trochę tego prawdziwego raju!
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (5)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (2)
DODAJ KOMENTARZ
zula
zula - 2024-11-12 13:53
Pięknie!
 
Jowa31
Jowa31 - 2024-11-12 14:53
Kawał Indonezji przez te 10 dni zrobiliście !
 
 
reclusse
Grzegorz i Beata
zwiedził 13.5% świata (27 państw)
Zasoby: 246 wpisów246 44 komentarze44 488 zdjęć488 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
21.09.2024 - 13.11.2024
 
 
09.02.2020 - 09.02.2020