Geoblog.pl    reclusse    Podróże    2024 - D o o k o ł a Ś w i a t a !    Zachód słońca przerwany przez burze.
Zwiń mapę
2024
17
lis

Zachód słońca przerwany przez burze.

 
Indonezja
Indonezja, Kenawa Island
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 20813 km
 
Senggigi budzi się wcześnie, jakby samo chciało zdążyć na pierwsze promienie słońca. Krótko po wschodzie atmosfera zaczyna tętnić życiem – motory i skutery wypełniają uliczki, a zapach smażonych przekąsek miesza się z kadzidłem. My jednak pozostajemy w swoim tempie – relaksujące śniadanie, kawa i powolne spakowanie. W podróży nie ma nic gorszego niż stres, a tego postanowiliśmy unikać jak ognia.

Wkrótce pojawia się nasz transfer. Wyruszamy do portu Bangsal, zatrzymując się po drodze, by zabrać innych podróżników – Francuzów, Holendrów i kogoś, kto nie powiedział ani słowa, ale uśmiechał się za każdym razem.

Droga wzdłuż wybrzeża to prawdziwa uczta dla oczu. Wąska, wijąca się szosa prowadzi nas wzdłuż klifów i plaż o złocistym piasku. Po lewej stronie nieskończoność morza, a w oddali wyspy Gili niczym małe zielone punkty rozsiane po lazurowej tafli. Po prawej palmy kokosowe i pola ryżowe. Czasem mijamy lokalne wioski, gdzie dzieciaki machają nam z uśmiechem.

Do portu docieramy przed czasem, co pozwala na chwilę odpoczynku przed rejsem. Punktualnie o 14 opuszczamy Lombok, wsiadając na prom z Kayangan. Jak zawsze jest tłoczno, ale ludzie zarażają spokojem i cierpliwością – to typowa cecha Indonezji.

Po kilku godzinach docieramy do naszej kolejnej przystani: malowniczej wyspy Kenawa, położonej na zachód od Sumbawy. To miejsce wygląda jak z folderu turystycznego: niewielka, niemal bezludna wyspa z białym piaskiem, turkusową wodą i złotym kolorem traw.

Zachód słońca na Kenawie zapowiadał się jako prawdziwe widowisko – złociste światło przelewało się przez chmury, a woda lśniła jak diamenty. Niestety, natura miała inny plan. W połowie spektaklu znikąd pojawiły się ciemne chmury, a burza w mgnieniu oka przykryła niebo.

Tak to już jest w podróży – każde plany mogą zostać przerwane przez kaprysy pogody, ale właśnie dzięki temu życie w drodze staje się tak fascynujące.

Jutro ruszamy dalej – kolejne marzenia czekają na spełnienie!
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (6)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
reclusse
Grzegorz i Beata
zwiedził 13.5% świata (27 państw)
Zasoby: 257 wpisów257 44 komentarze44 563 zdjęcia563 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
21.09.2024 - 28.11.2024
 
 
09.02.2020 - 09.02.2020