Geoblog.pl    reclusse    Podróże    2024 - D o o k o ł a Ś w i a t a !    Pożegnanie
Zwiń mapę
2024
12
gru

Pożegnanie

 
Samoa
Samoa, Apia Bay
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 30727 km
 
Ostatni dzień na Samoa miał w sobie coś magicznego, jakby wyspa chciała nam podarować jeszcze jedną wyjątkową chwilę. Poranek przywitał nas spokojnym szumem wiatru i słońcem leniwie przemykającym przez palmy. Zamiast pośpiechu, daliśmy sobie czas na refleksję – popijaliśmy kawę, siedząc przy basenie i wspominaliśmy wszystkie momenty, które sprawiły, że ten wyjazd stał się wyjątkowy.

Po śniadaniu wyruszyliśmy na spacer po Apii. Miasto, które przywitało nas ciepłem i życiem, teraz wydawało się bardziej kameralne. Być może to my patrzyliśmy na nie inaczej – jak na starego przyjaciela, z którym trzeba się pożegnać. Przeszliśmy obok portu, gdzie kołyszące się łodzie i spokojne twarze rybaków tworzyły obraz harmonii. Zatrzymaliśmy się na chwilę, podziwiając wóz strażacki udekorowany jak choinka – to była esencja tutejszej kreatywności i poczucia humoru.

Nie mogliśmy wyjechać bez pamiątek, więc skierowaliśmy się do lokalnych sklepików. Wybraliśmy ręcznie robione rzeźby, kolorowe sarongi i paczki kawy o głębokim, intensywnym aromacie. Każdy zakup miał swoje miejsce w naszych wspomnieniach – jakby te przedmioty miały nas przenieść z powrotem na wyspę, kiedy będziemy ich używać w domu.

Po południu wsiedliśmy do jednego z kolorowych autobusów, których widok zawsze wywoływał u nas uśmiech. Wewnątrz panowała radosna atmosfera – pasażerowie rozmawiali, muzyka płynęła z głośników, a słońce wpadało przez otwarte okna, rozświetlając wnętrze. Jechaliśmy w kierunku lotniska, obserwując krajobraz, który stał się tak bliski – wioski, palmy, ocean.

Na lotnisku czekała na nas niespodzianka – świąteczno-noworoczny koncert. Muzyka, tańce i serdeczne uśmiechy wykonawców były jak pożegnanie od wyspy, które sprawiło, że w oczach zakręciły się łzy. Byliśmy częścią czegoś wyjątkowego – chwili, która łączyła nas z tą kulturą i ludźmi.

Gdy samolot wznosił się w górę, patrzyliśmy na znikające w oddali wyspy. Ocean błyszczał jak turkusowa tafla, a horyzont rozmywał się w złotym świetle zachodzącego słońca. Wiedzieliśmy, że ta podróż była czymś więcej niż urlopem – to było doświadczenie, które nas wzbogaciło, nauczyło prostoty i radości życia.

Samoa żegnało nas swoim spokojem i pięknem, a my, mimo że gotowi na kolejne przygody, już tęskniliśmy za wyspą. W naszych sercach wiedzieliśmy jedno – jeszcze tu wrócimy.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (9)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
reclusse
Grzegorz i Beata
zwiedził 15% świata (30 państw)
Zasoby: 290 wpisów290 54 komentarze54 829 zdjęć829 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
21.09.2024 - 24.01.2025
 
 
09.02.2020 - 09.02.2020