Geoblog.pl    reclusse    Podróże    2024 - D o o k o ł a Ś w i a t a !    Droga zawieszona nad Oceanem.
Zwiń mapę
2025
02
sty

Droga zawieszona nad Oceanem.

 
Australia
Australia, Austinmer
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 35111 km
 
Tego dnia pogoda nie rozpieszczała. Pochmurne niebo i chłodny wiatr zwiastowały, że o plażowaniu możemy zapomnieć. Jednak po kilku dniach upału i intensywnych przygód, taka chwila ochłody okazała się wręcz zbawienna. Zamiast plaż, postanowiliśmy ruszyć na południe, wzdłuż wybrzeża, by odkryć uroki tej części Nowej Południowej Walii.

Sea Cliff Bridge to pierwszy przystanek na naszej trasie. Most, rozciągający się nad wodami Pacyfiku, jest jednym z najbardziej spektakularnych fragmentów trasy Grand Pacific Drive. Jego konstrukcja wydaje się niemal zawieszona w powietrzu – biegnie wzdłuż skalistego klifu, odsunięta od brzegu, co pozwala uniknąć osunięć ziemi, które wcześniej nawiedzały ten rejon. Spacerując po nim, mieliśmy wrażenie, jakbyśmy unosili się nad oceanem – z jednej strony otwarta przestrzeń z falami rozbijającymi się o skały, z drugiej strome klify porośnięte zielenią. To miejsce, które łączy w sobie inżynieryjny kunszt z pięknem dzikiej przyrody.

Kolejnym punktem była panorama z Otford Lookout, z której rozpościerał się widok na rozległe wybrzeże i ocean, zlewające się z pochmurnym niebem w jedną szarawą całość. Choć nie było słońca, krajobraz miał w sobie coś magnetycznego – surową, nieokiełznaną aurę, która przyciągała wzrok i pozwalała odetchnąć pełną piersią.

Na koniec zatrzymaliśmy się na Austinmer Beach, której uroku nie przysłoniły nawet szarości dnia. Ta plaża słynie z dwóch przybrzeżnych basenów pływackich – unikatowego rozwiązania w Australii, gdzie woda z oceanu wpada do specjalnie przygotowanych niecek, tworząc bezpieczne miejsce do kąpieli. Miejsce to cieszy się popularnością nie tylko wśród plażowiczów, ale i fotografów – charakterystyczne linie basenów kontrastują z dzikością oceanu, tworząc widok jak z pocztówki.

Choć pogoda nie była naszym sprzymierzeńcem, ten dzień okazał się pełen pięknych widoków i chwil zadumy nad potęgą przyrody i ludzkiego geniuszu, który potrafi się z nią harmonijnie zintegrować. To była idealna przerwa od słońca i ciepła, która dodała naszej podróży jeszcze więcej różnorodności.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (6)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
reclusse
Grzegorz i Beata
zwiedził 15% świata (30 państw)
Zasoby: 290 wpisów290 54 komentarze54 829 zdjęć829 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
21.09.2024 - 24.01.2025
 
 
09.02.2020 - 09.02.2020